niedziela, 6 maja 2018

Kraina Czarów Roberta Sabudy


Rozkładanek - tak kochanych przez miłośników Krainy Czarów - na rynku wydawniczym nie brakuje. Autorska realizacja Roberta Sabudy bije je wszystkie jednak na głowę pomysłowością i rozmachem. Cieszy też mocno z innego powodu - artysta "ożywia" oryginalne Tennielowskie ilustracje, nieco co prawda przebarwione (ten róż okładki jest po prostu obłędny), ale jednak Tennielowskie. Pomysłów naprawdę tu nie brakuje. Zachwyca mnie szczególnie umieszczenie  główek kilku bohaterów w konarach drzewa, pod którym zasypia Alicja. Jakby sen dopiero miał się rozpocząć. A potem już możemy oddać się szalonej logice Krainy Czarów. Wszystko się tu rozkłada, zmienia wielkość, rusza - ten papierowy majstersztyk jest tak zgodny z naturą samej fabuły, że aż serce raduje się, gdy przekłada się kolejne kartki, otwiera kolejne "książki w książkach", aż do finałowej sceny zrobionej z rozmachem godnym tej historii. Trudno pisać o tej realizacji, lepiej zachwycać się nią bez ustanku:

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz