czwartek, 16 kwietnia 2015

Przebieranka w Krainie Czarów

Wydawnictwo Olesiejuk wydało w tym roku serię "Baśniowe przebieranki" w graficznym opracowaniu Eleonory Barsotti, Wśród kilkunastu tytułów mniej lub bardziej klasycznych tekstów znalazła się także "Alicja w Krainie Czarów".
Bardzo mi się ta propozycja podoba. Choć Alicja i pozostałe postacie mają lekkie wodogłowie (podobnie jak Burtonowska Królowa Kier - choć nie sądzę, aby autorka inspirowała się właśnie burtonowską wizją, wszystkie książeczki w tej serii wyróżniają bowiem przede wszystkim zniekształconymi proporcjami), ilustracje nie rażą kiczem, wręcz przeciwnie, zrobione są z pomysłem i oryginalnym smaczkiem.
Ponadto sam tekst książki - choć ograniczony do kilkustronicowego streszczenia - nie został wypaczony i zmieniony, autor adaptacji wiernie opisał przygody Alicji. Kolejny plus na tle podobnych wydawnictw.
Dodatkowo książeczka została zaopatrzona w naklejki - czyli w to, co mali czytelnicy, w przeciwieństwie do ich rodziców - lubią najbardziej. Sama chętnie nakleiłabym sobie gdzieś te urocze postaci, ale szkoda mi rozkompletowywać egzemplarz.

Ale to nie koniec. W publikacji została wykorzystana stara jak świat zabawa w przebieranie papierowej laleczki. Papierową Alicję można więc wyjąć z książeczki i przebrać  w różne sukienki. Królikowi zresztą też założyć można ubranko, w którym wystąpił już w pierwszym wydaniu książki u Johna Tenniela. Suseł zaś jest uroczy.
Na ostatniej stronie znajduje się natomiast rozkładam plansza, na której można poustawiać papierowe postacie i ożywić na chwilę Krainę Czarów.
Jednym słowem ciekawa, udana, interaktywna seria. Książka do poczytania i do zabawy. Zdecydowanie jedno z oryginalniejszych wydań Alicji dla najmłodszych spośród ostatnich propozycji wydawniczych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz