sobota, 13 lutego 2016

czarno-biała Kraina Czarów

Wreszcie jest! Na rynku polskim i w mojej kolekcji! Była to zresztą kwestia czasu, gdy malowanka trafi do polskich księgarń, zdziwiłam się nawet, że nie dotarła jako pierwsza (pierwszy z serii malowanek dla dorosłych był - zdaje się - "Tajemniczy ogród").  O ile nie pojmuję fenomenu antystresowych malowanek dla dorosłych, o tyle te oparte na motywach z literatury są wspaniałą interpretacją graficzną książek, w dodatku mogą być interesujące także dla dzieci. I tak też traktuję "Podróż do Krainy Czarów", która jest po prostu rysunkową adaptacją snu Alicji, wzbogaconą o cytaty z książki, wplecione zgrabnie w rysunki. A sama interpretacja zapiera dech w piersiach. To prawdziwa autorska wizja, nie jakiś tam mix dotychczasowych Alicji. Jedynie na jednej ilustracji autorzy robią ukłon w kierunku Johna Tenniela, wplatając w malowankę genialnego Białego Królika (tego grającego na trąbce). Poza tym jednym akcentem to wizja niepodobna do żadnych dotychczasowych. Autorom wspaniale udało się zaakcentować motyw snu - dużo tu takich "kalejdoskopowych" ilustracji, dużo wizualnych niespodzianek - mimo ostrych konturów, oniryczność dominuje w tych rysunkach. Mało tego, autorzy ilustrują fragmenty powieści, które dotychczas pozostawały poza uwagą grafików. Przykładem jest chociażby kapitalna ilustracja pokazująca "suchą" opowieść myszy - w historię Winhelma Zdobywcy wplecione są postacie z Alicji. Kapitalna jest też próba graficznego wyjaśnienia, skąd wziął się żółwiciel - wyskakuje on z puszki z zupą żółwiową:-) 
Nie mogę się na tę czarno-białą Krainę Czarów napatrzeć! Jedna z piękniejszych, jakie powstały!
Na youtube jest filmik, który prezentuje tę niezwykłą malowankę. Miłego oglądania!
https://www.youtube.com/watch?v=mBrYBnUtj-0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz