poniedziałek, 4 września 2023

Alicja infantka?


Do mojej kolekcji alicjowych gadżetów doszła rzecz absolutnie niezwykła! To karty opowieści, z pewnością japońskiej produkcji. Wskazuje na to sam wizerunek Alicji i estetyka ilustracji. To absolutnie fantastyczna rzecz! Popatrzcie!


Karty zostały wydrukowane na ciemnym, błyszczącym papierze, są bardzo trudne do sfotografowania (stąd jakość zdjęć), ale i przez to bardzo tajemnicze, bo trzeba obracać je w dłoni, żeby dostrzec wszystkie szczegóły. A jest ich tu bez liku!




Każdą kartę można czytać i czytać... Roi się tu od przedziwnych stworzeń, nie tylko z Krainy Czarów. Piękne są karty z portretami Alicji i zwierzętami:
 



Ich nastrój jest bardzo oniryczny, trochę deliryczny, gdzieniegdzie to małe makabreski, a sama Alicja jest oczywiście zgoda z japońską estetyką.
Zobaczcie, jak przestawia się Szalony Podwieczorek:
 

A tutaj portrety nieco demonicznego Kota Dziwaka:


Ale to, co zobaczycie zaraz, to absolutny hit! Otóż na kartach znajdują się wyraźne odniesienia do malarstwa! Sądzę, że jest ich więcej, niż znalazłam, ale już te cztery przykłady pokazują, jaka to fenomenalna gra skojarzeń. Alicja wchodzi po kolei do następujących obrazów:
"Dama z łasiczą" Leonardo da Vinci
"Kobieta z wagą" Johanessa Vermeera
"Gwiaździsta noc" Van Gogha
oraz uwaga, bo to jest absolutnie najciekawsza karta:
"Panny dworskie" Velazgueza!





Zważywszy na fakt, że Alicja ma wszelkie zadatki na buntowniczkę, że drażni ją to wiktoriańskie wychowanie, drapią krynoliny i ciśnie gorset dobrego wychowania, zestawienie jej postaci z dworską sceną, nieważne że z dwóch wieków wcześniej, jest bardzo pomysłowe.

W ogóle pomysł na umieszczenie Krainy Czarów w najsłynniejszych obrazach to fenomenalny pomysł, bo poszerza obecność Alicji w kulturze i rozszerza interpretację powieści.

A na koniec pokażę Wam moją ulubioną kartę. Uwielbiam koniki polne na biegunach z drugiej części przygód Alicji. Na tych magicznych kartach wyglądają tak:



Urzekło mnie najbardziej na świecie dodanie konikom-zabawkom motylich skrzydeł. Magia! 

Na koniec chciałabym podziękować dobrej Duszyczce, która upatrzyła i kupiła te niezwykłe karty do mojej kolekcji. To jeden z najoryginalniejszych gadżetów i najpiękniejszych prezentów! DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz